Mikrus MR-300
Z założenia miał to być tani i prosty samochód. Konstrukcja została opracowana na podstawie niemieckiego Gogomobila. Niestety nie ruszyła jego masowa produkcja i w trzech latach wytwarzania (1957-1960) fabrykę opuściło zaledwie 1728 Mikrusów.
Do dziś przetrwało niecałe 10%, przez co jest on prawdziwym "białym krukiem" w polskiej motoryzacji PRLu.

Nasz egzemplarz odnaleziony został w Mielcu, czyli w jego rodzimym mieście. Poza brakiem kilku drobnych elementów był on kompletny, chociaż w częściach. Odrestaurowanie go pochłonie ogrom czasu i środków finansowych, ale wierzymy, że efekt końcowy zrekompensuje wszelkie trudy.



Oto kilka zdjęć:

W garażu poprzedniego właściciela



Mikrus, jak sama nazwa wskazuje, nie jest dużym samochodem, zatem i z transportem nie było większego problemu



Oczywiście będąc w Mielcu pojechaliśmy pod główna bramę dawnych zakładów WSK Mielec



Na miejscu okazało się, że to rzeczywiście bardzo mały samochodzik



Pierwsze prace przy Mikrusie polegały na oddzieleniu karoserii od podwozia








Blacharka po ponad pięćdziesięciu latach użytkowania wygląda kiepsko





Prace przy podwoziu






Części Mikrusa